Pani Konikowa, złapana o dziwo pod koniec września na terenie Śląska. No prawie, bo na granicy ze Świętokrzyskim. Wielki okaz. Prezentowałem już w innych miejscach, ale lubię ją;-)
Kaczuszki 2025 - sesje wiosenno-wielkanocne - Gliwice
14 godzin temu
nierealne prawie, szczegolnie to spojrzenie.
OdpowiedzUsuń